Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fioletowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fioletowy. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 października 2014

Arabeskowe stemple

Dzisiaj Golden Rose Color Expert #40 z poprzedniej notki w wersji ze stemplami. 
Stemple pochodzą z kultowej już płytki QA88 z Born Pretty Store. Jednak moja dotarła dopiero niedawno... :) Wzorek odbiłam metalicznym lakierem Avon - Arctic Steel, który moim zdaniem świetnie się do tego nadaje.
Sama płytka jest bardzo dobrze wyżłobiona, wzorki odbijają się idealnie. W ogóle to jestem z siebie dumna, bo udało mi się dość równo trafić każdym wzorkiem na paznokieć... postępy :) Całość utrwaliłam warstwą Seche Vite.

W sztucznym świetle:

Więcej ciekawych produktów znajdziecie w dziale nail art,
Pamiętajcie, że możecie użyć mojego super kodu GHFQ10 na 10% zniżki, który działa na nieprzecenione produkty.


Pozdrawiam ;)

wtorek, 28 października 2014

Golden Rose Color Expert #40

Golden Rose Color Expert #40 to dość ciekawy odcień fioletu. Jak zwykle dla mnie trudny do opisania. W zależności od światła jest albo jaśniejszy albo ciemniejszy oraz ma w sobie trochę różowych tonów, których niestety nie mogłam uchwycić na zdjęciach (w sumie jak patrzę na zdjęcia na innym monitorze to jest wszystko ok).
Lakier ma trochę rzadką konsystencję, ale nie rozlewa się na skórki. Dzięki szerokie mu pędzelkowi wystarczą zaledwie trzy pociągnięcia aby pokryć równomiernie płytkę. Do pełnego krycia potrzeba dwóch warstw, które schną w przyzwoitym tempie. Nie barwi skórek przy zmywaniu ;)
Jutro pokażę go wam wraz ze stemplami :)

W sztucznym świetle:

Pozdrawiam :)

czwartek, 16 października 2014

Models Own - Lilac Dream

Models Own - Lilac Dream to lakier, który trafił do mnie już jakiś czas temu, ale jakoś nie miałam okazji pokazać Wam go wcześniej. 
Jest to delikatny, lawendowy lakier bez żadnych drobinek. Kolor niesamowicie mi się podoba, brakowało mi takiego w mojej skromnej kolekcji :) Kryje przy jednej grubszej lub dwóch cieńszych warstwach, jak na taki kolor to ideał :) Schnie bardzo szybko, a do tego ładnie się błyszczy. Malowanie tym lakierem było dla mnie bardzo proste i sprawne. Konsystencja nie jest ani za gęsta, ani za rzadka. 

W świetle dziennym:

Pozdrawiam

wtorek, 7 października 2014

Wibo Wow Glamour Satin #3

Wibo Wow Glamour Satin #3 to kolejny lakier od Wibo, który strasznie mi się spodobał! Niestety na zdjęciach kolor wyszedł mi zupełnie fioletowy, w rzeczywistości ma o wiele więcej różowych tonów niż widzicie :( Polecam zobaczyć go na żywo w sklepie :) 
Lakier mieni się milionem malutkich drobinek, jest naprawdę ciekawy. Kryje ładnie przy dwóch cienkich warstwach, a do tego szybko schnie do satyny. Nakładanie tego lakieru to istna przyjemność, nie rozlewał się na skórki, ani nie był zbyt gęsty. Zmywanie szybkie i bezproblemowe.

Tym razem zaszczycę Was zdjęciami z warstwą top coatu :) 

W świetle dziennym:
 Z warstwą top coatu:
W sztucznym świetle:

I jak? :)
Będzie mi bardzo miło jak polubicie mnie na facebooku :)
Pozdrawiam :)

niedziela, 21 września 2014

Fioletowe stemple na fioletowym lakierze

Jakiś czas temu pokazywałam Wam lakier Wibo Wow Granite Sand #2, dzisiaj zobaczycie go w wersji ze stemplami.
Na początku miałam zamiar zrobić czerwone albo niebieskie pieczątki - pod kolor drobinek, które są w lakierze. Jednak ten pomysł nie był zbyt dobry, całość komponowała się beznadziejnie. Ostatecznie wybrałam ciemny fiolet - Golden Rose Color Expert #59 - i płytkę m98, którą zakupiłam na Allegro :) Wszystko poszło sprawnie i przyjemnie, stemple odbijały się tak jak powinny.

W świetle dziennym:

Będzie mi miło jeśli polubicie mnie na Facebooku :)

Pozdrawiam :)

poniedziałek, 15 września 2014

Wibo Wow Granite Sand #1

Wibo Wow Granite Sand #1 - kolejny nowy lakier od Wibo - tym razem piaskowy. To jasny, przybrudzony fiolet z czerwonymi i niebieskimi drobinkami. Na początku nie byłam przekonana co do tego połączenia kolorów, lecz muszę przyznać, że na paznokciach wygląda to nienagannie i bardzo mi się podoba.
Lakier kryje przy dwóch cienkich warstwach (nawet jedna grubsza wystarczy) i wysycha szybciutko do matu. Nakładanie marzenie - dwa machnięcia i już! :) Zmywa się bez większych oporów :)

W świetle dziennym:


Pozdrawiam;)

czwartek, 19 czerwca 2014

INGRID Cosmetics Love story #247

Lakier INGRID Cosmetics z serii Love story #247 to fiolet z miliardem malutkich drobinek. Na zdjęciach ma dość dużo niebieskich tonów, w rzeczywistości  jest bardziej purpurowy. Nakłada się go sprawnie, bez większych problemów - z wyjątkiem tego, że trzeba go nałożyć w max 3 ruchach, bo schnie szybko, przez co w niektórych miejscach jest nierówno. Na zdjęciach widzicie trzy warstwy, które przykryłam Seche dla wyrównania i przyśpieszenia wysuszania. Nosiłam go tak pare dobrych dni, nic się nie dzieje. W sumie ostatnio na moich paznokciach żaden lakier nie odpryskuje... :)

W świetle dziennym:






Pozdrawiam :)

sobota, 10 maja 2014

Lovely Rio #1

Lovely Rio #1 to brokatowy piasek o srebrnej bazie z małymi fioletowymi heksami (srebrnymi też :P) z nowej kolekcji Lovely. Jak tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że musi być mój. Za każdym razem, kiedy patrzę na niego jestem w siódmym niebie... Domyślam się, że nie każdemu może się spodobać, ale o gustach się nie dyskutuje :)
Wygląda bardziej na zimowy niż letni lakier, jednak nie widzę w tym problemu :) Mimo, iż nie jestem zwolenniczką piasków (można by rzec, że nawet ich nie lubię) to mi się spodobał... spodobały mi się wszystkie brokatowe piaski.
Konsystencja emalii nie jest bardzo gęsta, bardzo dobrze mi się go nakładało. Krycie jest idealne przy dwóch warstwach. Schnie bardzo szybko. Noszę go już 4 dzień i nic się z nim nie stało - żadnych odprysków, przetarć, ni nic - trochę mnie już nudzi... Nie mogę się doczekać aż będę rzucać mięsem podczas zmywania, tym bardziej, że chyba folia się skończyła... dam radę :D

W świetle dziennym:






W świetle sztucznym:





Pozdrawiam;)

środa, 30 kwietnia 2014

Lemax i kropki

Ostatnio naszło mnie, żeby odgrzebać z szuflady fioletowego Lemaxa (tradycyjnie bez numerka czy nazwy) ze złotą poświatą, którą widać pod odpowiednim kątem. Pozostawia widoczne ślady pociągnięcia pędzelka. Trzeba nakładać go szybko, najlepiej przy trzech pociągnięciach, kryje przy dwóch warstwach. Schnięcie w normie.
Z racji, że średnio podobał mi się solo postanowiłam pokryć go Seche Vite, który zniwelował lekko pociągnięcia pędzelkiem i dodać czarne kropki. Moim zdaniem wyszło nawet nieźle;)

W świetle dziennym:







Pozdrawiam:)