Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wibo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wibo. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 stycznia 2015

Wibo Trend Extreme Nails #1

Wibo Trend Extreme Nails #1 to genialny glitter w postaci małych heksów, które mienią się na różne kolory oraz malutkich drobinek błyszczących się na zielono. Lakier posiadam od bardzo dawna, dużo go używałam i zdążył już mocno zgęstnieć. Jednak na początku nie robił problemów, konsystencja była w sam raz i jego nakładanie było bardzo przyjemne, brokat rozkładał się równomiernie. Schnięcie moim zdaniem w normie. Zmywanie, jak pewnie się domyślacie jest ciężkie :)
Na zdjęciach widzicie 1 warstwę czarnego lakieru Golden Rose Rich Color #35, 2 warstwy Wibo Trend Extreme Nails #1 oraz warstwę Seche Vite.
Zdjęcia w sztucznym świetle:

Buziaki:)

środa, 14 stycznia 2015

Srebrne stempelki

Ostatnio były srebrne kropki to teraz srebrne stempelki :)
Za bazę posłużył mi cudny Wibo Wow Glamour Satin #2 w dwóch warstwach. Stemple odbiłam z płytki BP-25Born Pretty Store. Muszę przyznać, że jest to moja ulubiona. Wzorek odbiłam metalikiem Avon - Arctic Steel. 
Nie przykrywałam topem, ponieważ wolałam matowy efekt ;)

W sztucznym świetle:

Więcej ciekawych produktów znajdziecie w dziale nail art,
Pamiętajcie, że możecie użyć mojego super kodu GHFQ10 na 10% zniżki, który działa na nieprzecenione produkty.

Pozdrawiam:)

wtorek, 7 października 2014

Wibo Wow Glamour Satin #3

Wibo Wow Glamour Satin #3 to kolejny lakier od Wibo, który strasznie mi się spodobał! Niestety na zdjęciach kolor wyszedł mi zupełnie fioletowy, w rzeczywistości ma o wiele więcej różowych tonów niż widzicie :( Polecam zobaczyć go na żywo w sklepie :) 
Lakier mieni się milionem malutkich drobinek, jest naprawdę ciekawy. Kryje ładnie przy dwóch cienkich warstwach, a do tego szybko schnie do satyny. Nakładanie tego lakieru to istna przyjemność, nie rozlewał się na skórki, ani nie był zbyt gęsty. Zmywanie szybkie i bezproblemowe.

Tym razem zaszczycę Was zdjęciami z warstwą top coatu :) 

W świetle dziennym:
 Z warstwą top coatu:
W sztucznym świetle:

I jak? :)
Będzie mi bardzo miło jak polubicie mnie na facebooku :)
Pozdrawiam :)

sobota, 4 października 2014

Trochę niebieskości

Hej :)  Obecnie mam masę rzeczy na głowie, przez co trochę rzadko tu bywam. Jednak znalazłam dłuższą chwilę na napisanie wpisu :)
Jako bazę pod zdobienie posłużył mi lakier Avon On Point Blue. Piękna, błyszcząca niebieskość, która kryje przy dwóch warstwach i schnie szybko. Z racji, że miałam chęć na coś więcej, postanowiłam dorzucić stemple z płytki m98. Najpierw wystemplowałam wzorek lakierem Wibo Wow Glamour Satin #02 i później niebieskim od Cynthia Rowley. Całość przykryłam matującym topem od Lemax.
Efekt na początku wydawał mi się nieciekawy (w sumie nie wiem nawet co chciałam osiągnąć...), jednak im dłużej na niego patrzyłam tym bardziej się do niego przekonywałam :)

W świetle dziennym:

Pozdrawiam :)

niedziela, 21 września 2014

Fioletowe stemple na fioletowym lakierze

Jakiś czas temu pokazywałam Wam lakier Wibo Wow Granite Sand #2, dzisiaj zobaczycie go w wersji ze stemplami.
Na początku miałam zamiar zrobić czerwone albo niebieskie pieczątki - pod kolor drobinek, które są w lakierze. Jednak ten pomysł nie był zbyt dobry, całość komponowała się beznadziejnie. Ostatecznie wybrałam ciemny fiolet - Golden Rose Color Expert #59 - i płytkę m98, którą zakupiłam na Allegro :) Wszystko poszło sprawnie i przyjemnie, stemple odbijały się tak jak powinny.

W świetle dziennym:

Będzie mi miło jeśli polubicie mnie na Facebooku :)

Pozdrawiam :)

poniedziałek, 15 września 2014

Wibo Wow Granite Sand #1

Wibo Wow Granite Sand #1 - kolejny nowy lakier od Wibo - tym razem piaskowy. To jasny, przybrudzony fiolet z czerwonymi i niebieskimi drobinkami. Na początku nie byłam przekonana co do tego połączenia kolorów, lecz muszę przyznać, że na paznokciach wygląda to nienagannie i bardzo mi się podoba.
Lakier kryje przy dwóch cienkich warstwach (nawet jedna grubsza wystarczy) i wysycha szybciutko do matu. Nakładanie marzenie - dwa machnięcia i już! :) Zmywa się bez większych oporów :)

W świetle dziennym:


Pozdrawiam;)

wtorek, 9 września 2014

Wibo Wow Glamour Satin #2

Wibo Wow Glamour Satin #2 to jeden z nowych lakierów od Wibo. Jest to granat przepełniony drobnym shimmerem, który migocze niemiłosiernie. Jak dla mnie jest trochę magiczno-kosmicznie mroczny :P Lakier ładnie kryje już przy dwóch cieniutkich warstwach, a schnie lada moment do matu. Posiada zwykły pędzelek. Co prawda jestem zwolenniczką szerokich pędzelków, jednak malowanie tym nie sprawiło mi kłopotu. Konsystencja lakieru była wręcz idealna, nie wylewał się na skórki, ani nie był zbyt gęsty. Zmywanie również nie przysporzyło mi żadnych problemów. Jak dla mnie lakier cud miód - uwielbiam takie kolory. Ci, którzy dawno nie byli w Rossmannie to zapraszam na wycieczkę do szafy Wibo ;) Trochę żałuję, że nie zrobiłam zdjęć z nabłyszczającym topem... no cóż, zdarza się :)

W świetle dziennym:

Pozdrawiam :)

środa, 30 lipca 2014

Piaskowe paski

Zdobienie, które teraz zobaczycie było zrobione już dawno, ale nie miałam kiedy Wam go pokazać. Na początku zamysł miałam trochę inny, jednak w trakcie wszystko się pozmieniało. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu :)
Do zdobienia użyłam pasków do frencha w odpowiednim kształcie. Jako bazę nałożyłam jedną warstwę Rimmel #200 Princess Pink. Lakier nie jest kryjący, posłużył mi do wyrównania kolorytu płytki paznokcia. Do dalszej części zdobienia użyłam lakierów Wibo WOW Glamour Sand Effect #2 oraz #3. Podczas odklejania pasków było widać pewne niedociągnięcia, więc postanowiłam domalować paski czarnym linerem od Lemax. Całość tradycyjnie przykryłam Seche Vite. Muszę przyznać, że piaskowe lakiery pokryte top coatem wyglądają bardzo ciekawie :)

W świetle dziennym:
Pozdrawiam

sobota, 28 czerwca 2014

Wibo Gel Like #2 Electric orange

Wibo Gel Like nr 2 Electric Orange to już dość stary lakier, z serii blogerskiej, więc warto sobie o nim przypomnieć i odkopać z szuflady. Jest to intensywna pomarańcz z masą srebrnych, malutkich glassflecków. Mimo, iż pomarańczowe lakiery nie są w ogóle w moim typie to ten strasznie mi się spodobał. Te srebrne błyszczące drobinki dodają mu bardzo dużo uroku i wdzięku :P Lakier ma lekko gęstawą konsystencje, nie ma co się dziwić... jednak nakłada się bez problemów. Do pokrycia płytki potrzebowałam dwóch zwykłych warstw, które schną w miarę szybko. Nie grymasił przy zmywaniu. :)

W świetle dziennym:

Pozdrawiam