Lovely Classic #56 to czerwień z delikatnym złotym shimmerem. Niestety złotym tylko w buteleczce, na paznokciach jest już mniej widoczny i wygląda jak jasna czerwień. Lakier ładnie się błyszczy max do godziny po pomalowaniu, a później nie wygląda już zachwycająco, warto pokryć go nabłyszczaczem. Jest to jeden z lakierów, które uwielbiam nakładać. Nie robi żadnych problemów - smug, prześwitów, bąbelków - każda warstwa nakłada się równomiernie. Jeżeli nie macie przebarwionej płytki ani długich paznokci jedna warstwa będzie dawać bardzo ciekawy efekt. U mnie są dwie i widać lekkie prześwity na końcówkach (ale tylko na jednej ręce... dziwne), które zauważyłam dopiero po kilku godzinach. Lakier schnie szybciutko, chwilę dłużej się utwardza. Zmywa się bez problemu, nie farbuje.
W świetle dziennym, na drugi dzień od pomalowania:
mały zoom na drobinki |
Poniżej zdjęcie jakieś 10-20 minut po pomalowaniu, widać, że o wiele bardziej się błyszczy. Nie jest to żadna wina światła czy czegokolwiek.
Pozdrawiam:)
Przyjemny odcień czerwieni, ten shimmer mógłby być jednak bardziej widoczny, nie lubię takich słabych shimmerów raczej, albo ma być czysty krem, albo mocny shimmer :)
OdpowiedzUsuńTa czerwien jest poprostu piekna ;)
OdpowiedzUsuńZauroczył mnie ten lakier. Jest śliczny :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lakiery :)
OdpowiedzUsuńCzerwienie to taki klasyk - każda kobieta ma jakiś czerwony lakier w swojej kosmetyczce ;-) Ten odcień jest ładny, podoba mi się ;-)
OdpowiedzUsuńw sumie podoba mi się ten pobłysk:)
OdpowiedzUsuńCudowna czerwień :)
OdpowiedzUsuńPiękny, elegancki odcień :) Kolor aż wychodzi z ekranu ;)
OdpowiedzUsuń