Golden Rose Paris #151 to lakier w kolorze butelkowej zieleni. Ze względu na jego właściwości i konsystencję jest to dla mnie typowy żelek. Lakier nakłada się przyjemnie, konsystencja jest bardzo rzadka, trzeba uważać na skórki. Do krycia potrzebowałam trzech warstw. Pierwsza schnie dość szybko, każda następna już wolniej, więc postanowiłam pokryć pomalowane paznokcie warstwą Seche Vite. Lakier cudownie się błyszczy bez top coatu (na zdjęciach jest z topem, lecz nie ma żadnej różnicy). Zdjęcia robiłam na drugi dzień od pomalowania, widać mocno starte końcówki... no cóż, trudno :)
W cieniu:
W słońcu:
wybaczcie za te ślady na paznokciach, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie :P |
Pozdrawiam:)
Szkoda, ze tak szybko sie wyciera. Kolor nieziemski!
OdpowiedzUsuńWielki minus za trwałość, ale może dałoby się zaradzić ścieraniu się końcówek malując je na zakładkę? Może to by pomogło. Kolor całkiem ciekawy, marzyłam kiedyś o sukience w takim kolorze ^^
OdpowiedzUsuńmi to nigdy nie wychodzi :P a kolor uwielbiam :)
UsuńBardzo fajna zieleń :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się ściera bo cudowny kolor ma :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z takim kolorem. Bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńPiękna ta butelkowa zieleń :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień zieleni :) Bardzo lubię lakiery GR. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbomba, kupię se :P
OdpowiedzUsuń