Akurat znalazłam chwilę wolnego żeby napisać post, nie chcę znów Was zaniedbać :)
Essence #171 Galactic Glam to piękny niebieski lakier, z miliardem malutkich glassflecków. Jak dla mnie bomba :) W rzeczywistości ma trochę więcej zielonych tonów, lecz trudno je było uchwycić na zdjęciu. Lakier kryje przy dwóch warstwach, schnie w miarę szybko. Nakłada się go bez problemu. Niestety podczas zmywania farbuje skórki i płytkę paznokcia. Trzeba się nieźle naszorować szczoteczką, żeby wszystko idealnie domyć.
W świetle dziennym:
Wybaczcie za słabe zdjęcia, ale ostatnio wszystko robię w pośpiechu i nie mam na nic czasu :(
Pozdrówki :)
Nie sądziłam, że będzie tak ładnie się prezentować:)
OdpowiedzUsuńAle cudo! :)
OdpowiedzUsuńŁadny ;-) gdzieś przed oczami mam inny identyczny lakier, tylko nie pamiętam jakiej firmy ;-D
OdpowiedzUsuńŚliczny <3
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda na paznokciach :).
OdpowiedzUsuńŁaŁ na pazurkach wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie!:)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentuje, mam podobny z Essence ze starszej serii tylko dodatkowo opalizował jeszcze na zielono:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi kolorkami akurat, ale wygląda nieźle
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje na Twoich pazurkach :)
OdpowiedzUsuń