Sweet Color #S119 pochodzi ze sklepu Born Pretty Store, jest to glitter o półtransparentnej, czerwonej bazie. Lakier jest przepełniony jest małymi, brokatowymi drobinkami oraz heksami w dwóch rozmiarach, które mienią się na wszystkie kolory. Najpierw nałożyłam jedną warstwę Manhattan Lotus Effect 43K, a dopiero później Sweet Color #S119. Na zdjęciach uwzględniłam jak wygląda przy jednej i dwóch warstwach, więc śmiało komentujcie jak jest lepiej :) Co do spraw technicznych - lakier posiada spłaszczony pędzelek, jego konsystencja nie jest zbyt gęsta, a drobinki rozkładają się równomiernie i nie trzeba ich łowić. Schnie w normie, warto go pokryć top coatem, ponieważ glitter lekko odstaje. Zmywanie tradycyjnie jak przy brokatach - okrutnie uciążliwe, polecam metodę foliową :)
Ogólnie rzecz biorąc mam zamiar go wypróbować jeszcze na innych kolorach, więc w przyszłości spodziewajcie się kolejnych zdjęć :)
W świetle dziennym, jedna warstwa:
Dwie warstwy:
Pamiętajcie, że możecie użyć mojego super kodu GHFQ10 na 10% zniżki, który działa na nieprzecenione produkty.
Pozdrawiam :)
Jedna warstwa do mnie bardziej przemawia, nie przepadam za zbyt dużym nagromadzeniem drobinek. Ale bardzo sympatycznie się prezentuje, fajne urozmaicenie ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie nie mogę się zdecydować :P muszę spróbować pomalować nim na innym kolorze :)
UsuńWygląda ciekawie ;-) Malowałabym takim !
OdpowiedzUsuńAlee świetny ^^
OdpowiedzUsuńWolę jedną, jest subtelniej :) Ładny.
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier z błyszczącymi drobinkami -lubię takie:))
OdpowiedzUsuńuuu, na bogato :)
OdpowiedzUsuńMnie również bardziej podoba się z jedną warstwą topperka, co nie zmienia faktu, że mani wygląda soczyście i wakacyjnie. Super! :)
OdpowiedzUsuń