niedziela, 28 września 2014

Białe gwiazdki i saran wrap

Zdobienie, które dzisiaj Wam pokażę miałam na Wakacyjnym spotkaniu lakieromaniaczek. Nie miałam zielonego pojęcia co zrobić na paznokciach, więc postanowiłam spróbować metody saran wrap, która jest bardzo prosta i szybka w wykonaniu. Jako baza posłużył mi lakier Cynthii Rowley. Po jego wyschnięciu nałożyłam warstwę czarnego lakieru Sally Hansen Midnight in NY, na który później przykładałam kawałek pogniecionej folii spożywczej. Następnie wystemplowałam wzorek z płytki m94 białym lakierem Golden Rose #04 i całość przykryłam topem.

W świetle dziennym:

Może być?:)

Pozdrawiam :)

czwartek, 25 września 2014

Wakacyjne spotkanie lakieromaniaczek w Gnieźnie - 23.08.2014



Minął już miesiąc i dwa dni od kiedy miałam przyjemność uczestniczyć w Wakacyjnym spotkaniu lakieromaniaczek :) Trochę późno zabieram się za relacje, mam nadzieję, że mi to wybaczycie :)
Spotkanie zorganizowały dla nas Maja (która niestety nie mogła się pojawić) i Madzia :) Dzięki dziewczynom 23 sierpnia o godzinie 14 w małej kawiarni w Gnieźnie znalazło się 10 lakieromaniaczek.

Było to pierwsze wydarzenie tego typu, w którym brałam udział, więc stresu było co niemiara :) Jednak miłe i sympatyczne dziewczyny sprawiły, że moje zmartwienie zniknęło w ciągu kilku chwil.
Trochę poplotkowałyśmy (nie tylko o lakierach :)), popodziwiałyśmy paznokcie, a w międzyczasie zamówiłyśmy sobie coś do jedzenia i picia. Później nadeszła pora na lakierową wymiankę. Trochę wstyd mi się było pokazywać z taką małą grupką lakierów, ale ciii... :D

to tylko część lakierów z wymianki :)


Po wymiance, która zajęła nam sporo czasu, Madzia dała nam upominki od Pierre Rene i Lemax :)
Zmywacz, wysuszacz w spray'u (dla mnie totalna nowość), peeling do rąk, odżywka, zestawy do zdobień... no i lakiery, tyyle dobroci :)


i jeszcze kilka lakierów, które przytachałam z wymianki :)


Oto lista uczestniczek:
http://madziulowepaznokcie.blogspot.com/
http://zmiloscidopaznokci.blogspot.com/
http://www.aalimkaa.blogspot.com/
http://www.zumaluje.blogspot.com/
http://www.books-nails-happiness.blogspot.com/
http://www.diunay.blogspot.com/
http://nailmouflage.blogspot.com/
http://madeleinails.blogspot.com/
http://yasinisi.blogspot.com/
http://contagiada.blogspot.com/

Ogromnie się cieszę, że miałam okazję poznać tyle miłych dziewczyn :) Dziękuję za spotkanie i czekam na następne :) Buziaki :*

niedziela, 21 września 2014

Fioletowe stemple na fioletowym lakierze

Jakiś czas temu pokazywałam Wam lakier Wibo Wow Granite Sand #2, dzisiaj zobaczycie go w wersji ze stemplami.
Na początku miałam zamiar zrobić czerwone albo niebieskie pieczątki - pod kolor drobinek, które są w lakierze. Jednak ten pomysł nie był zbyt dobry, całość komponowała się beznadziejnie. Ostatecznie wybrałam ciemny fiolet - Golden Rose Color Expert #59 - i płytkę m98, którą zakupiłam na Allegro :) Wszystko poszło sprawnie i przyjemnie, stemple odbijały się tak jak powinny.

W świetle dziennym:

Będzie mi miło jeśli polubicie mnie na Facebooku :)

Pozdrawiam :)

środa, 17 września 2014

Vipera Roulette #39

Vipera Roulette #39 to topper pełen czerwonych i różowych kwadracików. Co mnie w nim zaintrygowało - kształt drobin - trzeba przyznać, że rzadko spotykany. Położony na czarną bazę daje taki ciekawy, trójwymiarowy efekt :P (wybaczcie mi dzisiaj te słabe zdjęcia, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie).
Lakier mieści się w ładnej, kanciastej buteleczce o pojemności 12ml. Aplikacja była dla mnie trochę uciążliwa - konsystencja dość gęsta, drobinki jakoś nie chciały się równomiernie nakładać i później na moich paznokciach powstawała grubaśna warstwa lakieru. Część winy zganiam na siebie, ponieważ nie mam daru do nakładania glitterów :) Na zdjęciach widzicie 2 warstwy toppera, które nałożyłam na jedną warstwę Golden Rose Rich Color #35. Niestety nie mogę się wypowiedzieć co do czasu schnięcia, ponieważ nałożyłam wysuszający top coat. Zmywanie jak przy brokatach - z deka męczące :) Lakier znajdziecie w małych drogeriach lub na stronie Vipery - dokładnie tutaj. :)

W świetle dziennym:


Przy okazji zapraszam Was do polubienia mnie na facebooku, ledwo co założyłam... :)

Pozdrawiam :)

poniedziałek, 15 września 2014

Wibo Wow Granite Sand #1

Wibo Wow Granite Sand #1 - kolejny nowy lakier od Wibo - tym razem piaskowy. To jasny, przybrudzony fiolet z czerwonymi i niebieskimi drobinkami. Na początku nie byłam przekonana co do tego połączenia kolorów, lecz muszę przyznać, że na paznokciach wygląda to nienagannie i bardzo mi się podoba.
Lakier kryje przy dwóch cienkich warstwach (nawet jedna grubsza wystarczy) i wysycha szybciutko do matu. Nakładanie marzenie - dwa machnięcia i już! :) Zmywa się bez większych oporów :)

W świetle dziennym:


Pozdrawiam;)

wtorek, 9 września 2014

Wibo Wow Glamour Satin #2

Wibo Wow Glamour Satin #2 to jeden z nowych lakierów od Wibo. Jest to granat przepełniony drobnym shimmerem, który migocze niemiłosiernie. Jak dla mnie jest trochę magiczno-kosmicznie mroczny :P Lakier ładnie kryje już przy dwóch cieniutkich warstwach, a schnie lada moment do matu. Posiada zwykły pędzelek. Co prawda jestem zwolenniczką szerokich pędzelków, jednak malowanie tym nie sprawiło mi kłopotu. Konsystencja lakieru była wręcz idealna, nie wylewał się na skórki, ani nie był zbyt gęsty. Zmywanie również nie przysporzyło mi żadnych problemów. Jak dla mnie lakier cud miód - uwielbiam takie kolory. Ci, którzy dawno nie byli w Rossmannie to zapraszam na wycieczkę do szafy Wibo ;) Trochę żałuję, że nie zrobiłam zdjęć z nabłyszczającym topem... no cóż, zdarza się :)

W świetle dziennym:

Pozdrawiam :)

czwartek, 4 września 2014

Pierre Rene Top Flex #02 Sand Effect

Lakier, który dostałam na gnieźnieńskim spotkaniu lakieromaniaczek :) Relacja ze spotkania jeszcze się nie pojawiła na blogu, ale póki co zapraszam Was do obejrzenia jednego z lakierów :)

Pierre Rene Top Flex #02 Sand Effect to ognisty, piaskowy lakier z błyszczącymi, złotymi drobinkami. Kolor jest naprawdę bardzo intensywny i idealny na ostatnie letnie dni. Kryje już przy dwóch cieniutkich warstwach i schnie w mgnieniu oka. Nakłada się prosto i sprawnie, nie jest gęsty. Zmywanie było trochę trudne, jednak poradziłam sobie bez folii. Nie odbarwia płytki ani skórek.
Dodatkowo namalowałam pseudo frencha czarnym linerem od Lemax. W sumie teraz do tego pomysłu nie jestem zbytnio przekonana, ale to nic :P

W świetle dziennym:
Pozdrówki :)

poniedziałek, 1 września 2014

Sephora #3 Black Croco Print

Wybaczcie mały zastój, jednak ostatnio mam tyle wszystkiego na głowie, że za niczym nie nadążam. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko opanować i zacznę pisać częściej, ale to zobaczymy :)
Sephora #3 Black Croco Print to czarny, pękający top coat, który tworzy wzory przypominające skórę krokodyla. Jest to ciekawa odskocznia od zwykłych pękaczy (za którymi za bardzo nie przepadam :P). Efekt na każdym paznokciu jest niepowtarzalny, nie da się stworzyć identycznego. Nakładanie lakieru jest bardzo proste i przyjemne, jest mocno napigmentowany. Na zdjęciach możecie zobaczyć jak wygląda przy cienkiej i grubej warstwie - różnica jest kolosalna. Nałożyłam go na Pierre Rene Top Flex #262 Green Mission. Co prawda cena pozostawia wiele do życzenia - 20 zł za 5 ml lakieru to lekka przesada, warto czekać na promocje (sama kupiłam za 4 zł :))

W świetle dziennym, cienka warstwa:

Gruba warstwa:

W jakiej wersji podoba Wam się bardziej? :)
Pozdrawiam ;)